Zbudź się / 21 / Jak łania (o nadziei)

Poniedziałek 1 lutego

21/Jak łania (o nadziei)


W ostatnim odcinku na temat cnót, który pojawił się kilka dni temu (znajdziesz go tutaj - jeżeli nie przeczytałeś, zajrzyj tam koniecznie) wyjaśniliśmy sobie, że cnotę wiary można idealnie dopasować do ludzkiej relacji miłości. A co z kolejną cnotą, nadzieją? Także i nadzieja fantastycznie koresponduje z ludzką miłością. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy okazuje się, że dziewczyna musi opuścić chłopaka na jakiś długi czas, oczywiście chłopak będzie przeżywać w związku z tym totalne rozgoryczenie. Tęsknota, która w tym momencie się pojawia, to obraz kolejnej cnoty Boskiej - nadziei, która polega właśnie na tęsknocie.

Pierwsza myśl jaka pojawiła się w umyśle chłopaka? 😏 (tańce, hulanka, swawola! haha hihi hejza hola cytując wieszcza). Ale chłopak postanawia, że mimo, iż dziewczyny nie ma, będzie się zachowywał przyzwoicie, bo a nuż się ujawni co za hecę miał pod jej nieobecność, a już nawet starożytni filozofowie (Platon w "Uczcie"!) zauważali, że człowiek woli zginąć niż narazić się na wstyd przed swoją drugą połówką. Nasz chłopak więc postanowił prowadzić życie ciche i spokojne, aby pracować na swoją dobrą reputację nawet pod nieobecność swojej oblubienicy.

Oddajmy głos Katechizmowi, który jeszcze lepiej uzmysłowi nam, czym jest nadzieja:
Nadzieja jest cnotą teologalną (cnotą Boską), dzięki której pragniemy jako naszego szczęścia Królestwa niebieskiego i życia wiecznego, pokładając ufność w obietnicach Chrystusa (KKK 1817)

Dzięki nadziei pragniemy Boga - dosłownie tęsknimy za Nim. Wystarczy otworzyć Księgę Psalmów, aby przekonać się, że taka postawa jest najzupełniej możliwa. Psalm 42 rozpoczyna się westchnieniem: Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże!  A prorok Izajasz stwierdza, że imię Twoje [Boże] i pamięć o Tobie to upragnienie duszy (Iz 26, 8). Jednocześnie nadzieja sprawia, że tęsknimy za "życiem wiecznym", a życie wieczne to nic innego jak przebywanie blisko Boga. (obym mógł zawsze przebywać w Jego domu przez wszystkie dni życia! Ps 27).

Ze względu na miłość do swojej gołąbeczki chłopak będzie się starał dostosowywać swoje życie tak, aby jak najbardziej się jej przypodobać. To też jest element cnoty nadziei. Tęsknimy za Bogiem, więc staramy się jak najbardziej jemu przypodobać, a nawet, jak zaznacza Katechizm w dalszym fragmencie, nadzieja oczyszcza nasze pragnienia i działania, aby były zwrócone ku Bogu.

I powtórzę to po raz kolejny - żadnej z cnót nie zdobędziemy sami z siebie. Takie cnoty wypracowuje w nas Duch Święty. Modląc się jesteśmy bardziej podatni na Jego działanie.

A więc na kolana!

 


Komentarze