Poniedziałek 1 lutego
21/Jak łania (o nadziei)
Nadzieja jest cnotą teologalną (cnotą Boską), dzięki której pragniemy jako naszego szczęścia Królestwa niebieskiego i życia wiecznego, pokładając ufność w obietnicach Chrystusa (KKK 1817)
Dzięki nadziei pragniemy Boga - dosłownie tęsknimy za Nim. Wystarczy otworzyć Księgę Psalmów, aby przekonać się, że taka postawa jest najzupełniej możliwa. Psalm 42 rozpoczyna się westchnieniem: Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże! A prorok Izajasz stwierdza, że imię Twoje [Boże] i pamięć o Tobie to upragnienie duszy (Iz 26, 8). Jednocześnie nadzieja sprawia, że tęsknimy za "życiem wiecznym", a życie wieczne to nic innego jak przebywanie blisko Boga. (obym mógł zawsze przebywać w Jego domu przez wszystkie dni życia! Ps 27).
Ze względu na miłość do swojej gołąbeczki chłopak będzie się starał dostosowywać swoje życie tak, aby jak najbardziej się jej przypodobać. To też jest element cnoty nadziei. Tęsknimy za Bogiem, więc staramy się jak najbardziej jemu przypodobać, a nawet, jak zaznacza Katechizm w dalszym fragmencie, nadzieja oczyszcza nasze pragnienia i działania, aby były zwrócone ku Bogu.
I powtórzę to po raz kolejny - żadnej z cnót nie zdobędziemy sami z siebie. Takie cnoty wypracowuje w nas Duch Święty. Modląc się jesteśmy bardziej podatni na Jego działanie.
A więc na kolana!
Komentarze
Prześlij komentarz