Gaudete!

III Niedziela Adwentu

Radujcie się zawsze w Panu, * raz jeszcze powiadam: radujcie się! * Pan jest blisko

Boże, Ty widzisz z jaką wiarą oczekujemy świąt Narodzenia Pańskiego, † spraw, abyśmy przygotowali nasze serca * i z radością mogli obchodzić wielką tajemnicę naszego zbawienia.

III Niedziela Adwentu jest zwana również Gaudete, nazwa pochodzi od słów antyfony na wejście "Radujcie się w Panu" co po łacinie brzmi "Gaudete in Domino". W tym dniu szaty liturgiczne mogą być koloru różowego zamiast fioletowego. Radujemy się z przyjścia Chrystusa, bo On jest już rzeczywiście blisko. [1]

Kolekta dzisiejszej ewangelii motywuje nas do głębszej wiary, abyśmy z czystym sercem obchodzili Narodziny naszego Zbawcy.

Z Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy Jan nauczał nad Jordanem, pytały go tłumy: «Cóż mamy czynić?»
On im odpowiadał: «Kto ma dwie suknie, niech się podzieli z tym, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni». Przyszli także celnicy, żeby przyjąć chrzest, i rzekli do niego: «Nauczycielu, co mamy czynić?»
On im powiedział: «Nie pobierajcie nic więcej ponad to, co wam wyznaczono». Pytali go też i żołnierze: «A my co mamy czynić?» On im odpowiedział: «Na nikim pieniędzy nie wymuszajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na waszym żołdzie».

Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».

Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.

Dzisiejszą ewangelię możemy podzielić na dwie części. Najpierw czytamy, że Jan daje upomnienia tym, którzy się go pytają o radę. Tymi pytającymi jesteśmy również my, którzy pytamy się Boga: co ja mam robić? Otrzymujemy odpowiedź: rób to co robisz, czyń dobro i nic więcej. W drugiej części Jan przemawia do tłumu mówiąc mu, że jest mocniejszy od niego, że nadejdzie Mesjasz, który będzie chrzcił nie wodą ale Duchem Świętym i ogniem. Woda oczyszczała nas z grzechów a Duch Święty pomoże nam mężnie wyznawać wiarę i postępować według jej zasad.

W brewiarzowej godzinie czytań znajdujemy dziś taki fragment kazania św. Augustyna [2], który pisze, że Jan jest głosem ale Chrystus jest Słowem. Daje też wskazówkę jak możemy prostować drogi dla nadchodzącego Pana.

Jan jest głosem, ale "na początku było Słowo", czyli Pan. Jan był głosem tylko do czasu, Chrystus jest Słowem odwiecznym.

Czym jest głos bez słowa? Jest pustym dźwiękiem, który niczego nie oznacza. Głos bez słowa dźwięczy w uchu, ale sercu nie przynosi pożytku.

(...) posługuję się głosem i mówię do ciebie, aby słowo, które jest we mnie, mogło dotrzeć do ciebie i przeniknąć do twojego serca. Dźwięk głosu pozwala ci zrozumieć słowo. Ten dźwięk mija, ale słowo przezeń niesione dotarło do twojego serca, a równocześnie pozostaje i w moim sercu.

Trudno jest odróżnić głos od słowa, toteż Jana uważano za Chrystusa. Głos utożsamiano ze słowem. Ale Jan wyznał, że jest tylko głosem, i nie chciał uchodzić za tego, którym nie był. Rzekł więc: "Nie jestem Mesjaszem ani Eliaszem, ani prorokiem". Wtedy zapytano go: "Kim więc jesteś?" I odpowiedział: "Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę dla Pana". (...)

Cóż jednak oznacza prostować drogę? Modlić się gorąco. Co oznacza prostować drogę? Uniżyć się. Patrzcie na przykład dany wam przez Jana Chrzciciela. Ludzie uważają go za Mesjasza, ale on nie ukrywa, że Nim nie jest, i nie karmi swojej próżności błędnym mniemaniem ludzi.

 

[1] brewiarz.pl Niedziela Gaudete

[2] św. Augustyn, biskup - kazanie 293, 3 (dostępne także tutaj)

Komentarze