Co ludzie powiedzą?

Piątek II tygodnia Adwentu

Oto Pan przyjdzie w majestacie, aby przynieść pokój swojemu ludowi i obdarzyć go życiem wiecznym.

Zrób coś

Kolejny już dzień adwentu i to może być też czas pewnych przemyśleń, podsumowań. Ktoś zapyta jak idzie postanowienie adwentowe. Wiele z nich brzmi mniej więcej tak: nie będę robił tego albo tamtego, sprowadzają się one tylko do tego, że nic nie chcemy robić, może jesteśmy leniwi a potrzeba nam jakiejś dodatkowej energii. Zatem jeśli możesz zmień swoje postanowienie na: zrobię coś dobrego, pomogę jej. Jeszcze całe dwa tygodnie adwentu! Nie zmarnuj tego czasu.

Z Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do tłumów: «Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przesiadujących na rynku dzieci, które głośno przymawiają swym rówieśnikom: „Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wy nie zawodziliście”. Przyszedł bowiem Jan, nie jadł ani nie pił, a oni mówią: „Zły duch go opętał”. Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a oni mówią: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny».

"Nie szata zdobi człowieka" oraz "jak cię widzą tak cię piszą" - te znane przysłowia posłużą nam do rozważania dzisiejszej ewangelii. Jan nie jadł i nie pił i nazywają go opętanym przez złego ducha. Jezusa zaś, jako przeciwne zachowanie do Jana, nazywają żarłokiem i pijakiem. My też czasem na wielu ludzi patrzymy inaczej, widząc bezdomnego wolimy go ominąć. A gdyby zobaczyć drugiego człowieka od wewnątrz? Przecież Jezus to jest jakiś tam żarłok, bo równie i my możemy dostać takie określenie. Jezus to Syn Człowieczy, który przyszedł na świat, by nas zbawić i przyjdzie raz jeszcze. Nawiązując do tytułu, nie bój się co powiedzą o tobie inni, czyń dobro i nie oczekuj wynagrodzenia, bo zapłatę otrzymasz od Sędziego, który przyjdzie niebawem.

Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy z wielką czujnością oczekiwali przyjścia Twojego Syna, i wierni pouczeniom naszego Zbawiciela wyszli na Jego spotkanie ze światłem wiary i miłości.

Komentarze