Czym jest Msza Krzyżma?

 


Kiedy sprawowana jest Msza Krzyżma? Dlaczego akurat wtedy?

Jeśli przyjrzeć się tekstom liturgicznym Wigilii Paschalnej, w zdecydowanej większości koncentrują się one na sakramencie chrztu. Wystarczy spojrzeć do Liturgii Słowa - czytanie z Księgi Wyjścia o przejściu Izraelitów przez Morze Czerwone - ta scena od najdawniejszych czasów uważana jest przez chrześcijan za zapowiedź tego sakramentu. Tak, jak Izraelici przeszli przez wody morza i w ten sposób uwolnili się od niewoli i definitywnie zostali ocaleni przed wrogiem, tak chrześcijanie, zanurzani w wodzie chrztu, uwalniają się od grzechu i są ocaleni od wpływu szatana. Dalej, Epistoła - czytanie z Listu św. Pawła, przypomina nam o teologicznym znaczeniu chrztu. Następująca potem Liturgia chrzcielna już pokazuje nam to zupełnie dobitnie - Wigilia Paschalna jest nierozerwalnie związana z tajemnicą chrztu.

Już od starożytności chrztów udzielano głównie w tę noc - w noc Zmartwychwstania Pańskiego, aby uwydatnić duchowe znaczenie czynności chrzcielnych. Jak Chrystus umiera na krzyżu i zmartwychwstaje, tak my zanurzamy się i wychodzimy z wody (o czym właśnie tej nocy przypomina nam św. Paweł w Epistole). Warto jednak pamiętać, że do chrztu  potrzebna jest nie tylko woda. Potrzebny jest także olej Krzyżma. Udzielanie chrztów w Wielką Noc wymuszało niejako potrzebę, aby święte oleje już były dostępne i tej nocy gotowe do użycia, nie dziwić powinien więc fakt, że konsekracji olejów świętych dokonywano kilka dni wcześniej - w Wielki Czwartek rano.

W Wielki Czwartek każdy kapłan odprawić może (a nawet powinien) odprawić dwie msze. Jedną z nich jest oczywiście wieczorna Msza Wieczerzy Pańskiej, rozpoczynająca Triduum Paschalne. Kilka godzin wcześniej jednak kapłani jadą do katedry, gdzie pod przewodnictwem biskupa ma miejsce Msza święta kończąca Wielki Post - Msza Krzyżma.

Krzyżmo

Msza Krzyżma bierze swą nazwę właśnie od wspomnianego wyżej oleju Chrisma, który to jest olejem wykorzystywanym do szczególnie ważnych namaszczeń - do chrztu i bierzmowania, ale też do sakramentu święceń i poświęcenia budynku kościoła, a także ołtarza. Choć polska nazwa raczej kojarzy się z "krzyżem" i właściwie całkiem słusznie, o tyle dla mnie osobiście bardziej przekonujące jest tłumaczenie tej nazwy jako wywiedzionej od przydomka-imienia Chrystus, co z języka greckiego oznacza namaszczony.

Może być to trochę zaskakujące, ale, jako chrześcijanie, mamy ogromny szacunek do olejów. Staje się to zrozumiałe, gdy uświadomimy sobie, że przecież przez te oleje działa Duch Święty i posługuje się olejem jako narzędziem. Bardzo poruszający jest hymn śpiewany w czasie procesjonalnego przyniesienia olejów do ołtarza:

Racz poświęcić, o sam Królu, / Co ojczyzną władasz wieczną, / Olej ten, ożywczy symbol, / Wbrew szatańskim uroszczeniom.

By odnowić wszystkich ludzi / Przez to krzyżmem namaszczenie, / By zraniona godność ludzka / Była wreszcie uleczona

Przez obmycie w zdroju świętym / uciekają z duszy zbrodnie, / a przez czoła namaszczenie / Darów świętych się udziela 

Przez namaszczenie krzyżmem stajemy się uczestnikami Bożego życia, stajemy się upodobnieni do Boga i uzdrowieni. Ostatecznie też dzięki temu namaszczeniu jesteśmy wolni od śmierci (Śmierć oddalaj tym, co w krzyżmie mają udział - jak śpiewamy dalej we wspomnianym hymnie). Widzimy więc związek nazwy krzyżmo z krzyżem Chrystusa - dzięki namaszczeniu krzyżmem dostępujemy tego, co Chrystus wysłużył nam na krzyżu.

Na tej mszy konsekruje się jednak więcej olejów - olej chorych (przeznaczony do udzielania sakramentu namaszczenia chorych), a także olej katechumenów stosowany przy udzielaniu chrztu. Watykan zaznaczył jednak, że namaszczenie olejem katechumenów można opuścić, co też zalecił polski episkopat. Oznacza to więc, że olej ten nie jest stosowany w polskiej praktyce.

Tradycja namaszczania olejem bierze swój początek ze Starego Testamentu. Olejem namaszczano trzy grupy ludzi przeznaczonych do wyjątkowych zadań w Izraelu - kapłanów, proroków i królów, a namaszczenie oliwą było symbolicznym znakiem początku pełnienia przez nich posługi. Wszyscy chrześcijanie, według św. Piotra Apostoła (1 P 2,9), są kapłanami, ponieważ ich życie jest nieustannym składaniem Bogu ofiary z siebie. Każdy chrześcijanin może także modlić się i łączyć z Bogiem - jest to właśnie wyraz powszechnego kapłaństwa. Dalej, każdy chrześcijanin ma godność prorocką, ponieważ naszym zadaniem jest rozgłaszać naukę Chrystusa i świadczyć o niej. W końcu godność królewska jest nam dana, gdyż wyzwoleni jesteśmy od panowania grzechu, jak również jesteśmy członkami królestwa Bożego.

 Czym Msza Krzyżma różni się od innych Mszy?

Pierwsze wrażenie, które ogarnie was po wejściu do katedry w czasie tej Mszy - tu są chyba sami księża. Rzeczywiście, na tę Mszę zjeżdżają się wszyscy (prawie) księża z diecezji. Koncelebrują ją także wszyscy biskupi kierujący daną diecezją. Jest to jedna z niewielu Mszy, w której duchownych jest więcej niż świeckich. Niemniej, wcale nie oznacza to, że świeccy nie mogą w niej uczestniczyć, wręcz przeciwnie! 

Drugim zaskoczeniem będzie dla nas niespodzianka czekająca nas po homilii. W tym momencie następuje odnowienie przyrzeczeń kapłańskich, Wielki Czwartek to przecież dzień, w którym Chrystus ustanowił sakrament kapłaństwa. W tym więc momencie biskup pyta wszystkich księży, czy chcą pełnić swoją posługę gorliwie i pilnie, naśladując przy tym Chrystusa i z Nim się łączyć. Obrzęd ten kończy się wspóln.ą modlitwą wszystkich zgromadzonych za kapłanów, a także za biskupa.

Następnie do ołtarza przynoszone są oleje przeznaczone do poświęcenia - olej Krzyżma, olej chorych i olej katechumenów. Diakoni z dzbankami podchodzą do biskupa i przedstawiają mu przyniesione oleje. Olej chorych błogosławi się jeszcze w trakcie modlitwy Eucharystycznej (przed doksologią Przez Chrystusa, z Chrystusem...). Pozostałe święcone są po Komunii. 

Modlitwa poświęcenia Krzyżma przedstawia uczestnikom liturgii historię oleju przedstawioną na kartach Pisma świętego, po czym wszyscy kapłani z wyciągniętymi rękami proszą Boga, aby to krzyżmo stało się sakramentalnym znakiem pełnego zbawienia i życia, a wszyscy namaszczeni tymże olejem stali się kapłanami, prorokami i królami. Bardzo wymownym znakiem jest gest tchnienia - "dmuchnięcia" w oleje. Biskup pochyla się nad dzbanami z olejem i... dmucha, co jest nawiązaniem do tego, co zrobił Chrystus po zmartwychwstaniu - tchnął na uczniów (J 20,22)

Dlaczego warto pójść na Mszę Krzyżma?

Na koniec krótka refleksja - nie pytam, czy warto, ale dlaczego warto iść na Mszę Krzyżma. Wielu z was zapewne zrezygnuje mając świadomość, że wieczorem trzeba będzie iść na Mszę drugi raz. Wielu z was także nie jest w stanie dotrzeć do katedry. Niemniej, jeśli tylko macie możliwość, idźcie. Warto. Przede wszystkim dlatego, że liturgia w naszych parafiach czasem wygląda jak wygląda - fałszujący organista, smarkający proboszcz, ministranci którzy się mieszają i mylą w czasie służby, starsza pani, która czyta czytanie, mimo, że nie widzi na jedno oko. W czasie Mszy krzyżma natomiast można poczuć zupełnie inny klimat. Osobiście mieszkam w Archidiecezji Częstochowskiej i to tutaj właśnie uczęszczam na Msze krzyżma i to, co najbardziej mnie porusza to śpiew chóru kleryków seminarium duchownego. Przeżycia duchowe niezapomniane. Dodatkowo, Msza krzyżma może pomóc wam odkryć wasze chrześcijańskie powołanie - jak bardzo zostaliśmy obdarowani. Dostaliśmy godność kapłańską, prorocką i królewską, a to nie byle co.


zdjęcie w nagłówku pochodzi ze strony Radio Łódź

drugie zdjęcie pochodzi ze strony Radio Maryja



 

Komentarze