Kazania pasyjne - część II

W ostatnią niedzielę nasze rozważania przerwaliśmy na niesłusznym oskarżeniu Jezusa. Dzisiaj medytować będziemy co działo się później…

Zaparcie się Piotra

Ewangelia równocześnie, gdy trwa sąd nad Jezusem, ukazuje Piotra, który grzeje się na dziedzińcu arcykapłana. Pytają go „Czy może i ty nie jesteś jednym spośród uczniów tego człowieka?”. Co on odpowiada? Że go nie zna i nie jest jego uczniem. Trzykrotnie wypiera się przynależności do Jezusa. Zdarzyło się dokładnie to, co przewidział Jezus. Piotr – ten, który był gotów iść wraz z Nim nawet na śmierć – teraz wyznaje, że Go nie zna.

Jezu, pod przysięgą od Piotra *
Po trzykroć z wielkiej bojaźni zaprzany, *
Jezu mój kochany!

Patrząc na Piotra, jeszcze raz zadajmy sobie pytanie o naszą wiarę. Czy nie jest tak, że uważamy się za uczniów Jezusa, tych, którzy słuchają Jego nauk a gdy przychodzi trudna sytuacja jak gdyby nigdy nic mówimy, że Go nie znamy, wyrzekamy się Chrystusa? Dlaczego tak się dzieje? To właśnie takie chwile są dla nas okazją do wyznania wiary w Chrystusa. Otrzymując w sakramencie bierzmowania Ducha Świętego prosiliśmy, aby Duch Święty umocnił nas do mężnego wyznawania wiary i postępowania według jej zasad. To w takim razie, dlaczego zdarza się, że wypieramy się Chrystusa? Może dlatego, że nasza wiara nie jest wystarczająco umocniona? Trzeba się zatem modlić tak jak apostołowie „Panie, przymnóż nam wiary!”

U Piłata

„Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem” – zaczyna się Wielki Piątek, trudny i ciężki dzień w historii zbawienia.

Jezu, od okrutnych oprawców *
Na sąd Piłata, jak zabójca szarpany, *
Jezu mój kochany!

Najpierw Żydzi prowadzą Jezusa do Piłata, bo według ich prawa nie wolno im nikogo zabić. Piłat więc pyta ich o winę Jezusa, bo po co Go do niego przyprowadzili. Tamci uważają Go za złoczyńcę i chcą, aby sam go osądził.

Stoi przed sędzią Pan wszego stworzenia, *
Cichy Baranek, z wielkiego wzgardzenia; *
Dla białej szaty, którą jest odziany, *
Głupim nazwany.

Piłat przywołuje Jezusa i rozpoczyna przesłuchanie. Zaczyna je od pytania „Czy Ty jesteś Królem Żydowskim?” Chce się dowiedzieć, kim rzeczywiście On jest, skoro wydali Go niemu. W odpowiedzi słyszy „Tak, Ja Nim jestem”, następnie wychodzi do tłumu i oświadcza „Nie znajduję w Nim żadnej winy”.

U Heroda

Co było dalej? Piłat dowiedziawszy się, że Jezus jest Galilejczykiem, wysyła Go do Heroda, „który w tych dniach również przebywał w Jerozolimie”. Jak przebiegała ta rozmowa? „Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał Go ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jaki znak, zdziałany przez Niego”. Herod zadaje wiele pytań, jednak Jezus na żadne z nich nie odpowiada. Jak może czuć się Herod w tej sytuacji? Myślał, że Jezus jest Kimś wielkim a tu, nic nie chce powiedzieć. Na pośmiewisko ubiera go w płaszcz purpurowy i z powrotem odsyła do Piłata.

Jezu, od Heroda i dworzan, *
Królu niebieski, zelżywie wyśmiany, *
Jezu mój kochany!

Wybór tłumu

Piłat wie, że Jezus jest niewinny. Mimo to nie ma jak Go uwolnić, bo Żydzi domagają się śmierci Jezusa. Powołuje się zatem na żydowski zwyczaj, którym jest uwolnienie jednego więźnia z okazji święta Paschy. Oprócz Jezusa mieli do wyboru także Barabasza. Na pytanie „Czy chcecie, abym wam uwolnił Króla Żydowskiego?” Piłat słyszy krzyk tłumu, który domaga się wypuszczenia Barabasza. Naród Wybrany nie chce oczekiwanego Mesjasza.

Biczowanie

„Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować”.

Jezu, u kamiennego słupa *
Niemiłosiernie biczmi wysmagany, *
Jezu mój kochany!

Piłat spodziewał się, że widok umęczonego Jezusa wzbudzi litość wśród tłumu i tym samym uda mu się Go uwolnić, jednak się pomylił.

Za moje złości grzbiet srodze biczują; *
Pójdźmy, grzesznicy, oto nam gotują *
Ze Krwi Jezusa dla serca ochłody *
Zdrój żywej wody.

Cierniowy wieniec

W tym czasie żołnierze rzymscy wykonują koronę z cierni i wkładają na głowę Jezusa.

Jezu, przez szyderstwo okrutne *
Cierniowym wieńcem ukoronowany, *
Jezu mój kochany!

Okrywają Go także płaszczem purpurowym i dają Mu do ręki trzcinę, aby mógł wyglądać jak król.

Jezu, od żołnierzy niegodnie *
Na pośmiewisko purpurą odziany, *
Jezu mój kochany!

Jezus zniósł wiele cierpień do tej pory, łącznie z biczowaniem. Teraz w koronie cierniowej jest wyszydzany i policzkowany przez żołnierzy, którzy podchodzą do Niego i mówią „Witaj, Królu Żydowski”.

Jezu, trzciną po głowie bity, *
Królu boleści, przez lud wyszydzany, *
Jezu mój kochany!

Ecce Homo

Piłat raz jeszcze wychodzi na zewnątrz do tłumu. Znów mówi, że nie znajduje u Jezusa żadnej winy. Wyprowadza Jezusa w upokarzającym stroju – płaszczu purpurowym i koronie cierniowej, dodatkowo także całego zakrwawionego i umęczonego. „Piłat rzekł do nich „Oto Człowiek”. W odpowiedzi tłum krzyczy „Ukrzyżuj Go”.

To nadal nie jest jeszcze koniec cierpień Jezusa… One dopiero nadejdą.



Bibliografia:

- fragmenty Pisma Świętego (Męka Pańska) 

- II część Gorzkich Żali

- kadry z filmu "Pasja" Gibsona

- obraz Caravaggia "Zaparcie się Piotra"

- obraz Ciseri "Ecce Homo"

Komentarze